Co ma wspólnego jesień z planowaniem kolorów we wnętrzach? Bardzo wiele! Jesteście tego ciekawi? No to… klik!
Jesienne światło wspaniałe eksponuje kolory czerwieni, żółci, brązu i beżu. To dzięki niemu odbieramy tą porę roku jako wyjątkowo barwną, ciepłą… czy wręcz magiczną. Każda pora roku ma swoje własne światło. Jesienią jest ono ciepłe, lekko żółte. Wiosna – chłodne niebiesko-zielone (dlatego też tak intensywnie czujemy ten szaleńczy festiwal zieleni), latem jest ostre i jasne (odczuwamy wtedy bogactwo barw, ale nie poraża nas ono tak bardzo, jak w przypadku tych dwóch pierwszych), a zimna nie ma go prawie wcale (chyba, że spadnie śnieg ;)).
***
Kolory we wnętrzach odbieramy dokładnie tak samo, jak kolory por roku. Zwykle mówi się o barwach wnętrz w kontekście stron świata i przyjmuje się, że strona północna jest ciemna a południowa jasna. Jest to bardzo błędne, schematyczne myślenie!
Strona północna jest bardzo jasna, jeśli tylko okna nie są zasłonięte przez drzewa czy budynki! To strona jest dobrze doświetlona od wczesnego ranka do późnego wieczora. Jej światło jest o lekko niebieskim zabarwieniu, dlatego wspaniale będą w takiej lokalizacji prezentować wszystkie barwy chłodne (niebieskości, zielenie i fiolety), nawet te bardzo ciemne (tylko z umiarem!).
Strona południowa później łapie światło i nie trzyma go do wieczora. Odwdzięcza się za to żółta barwa pomieszczenia i nasłonecznieniem. W takim wnętrzu pięknie będą prezentować się wszystkie ciepłe odcienie: brązy, beże, kremy i żółcie.
Światło ma ogromny wpływ na postrzeganie kolorów! Pamiętajcie o tym, tworząc wizje swojego wymarzonego domu. 🙂
Ania Orlowska